Z czytanej dziś Ewangelii wynika, że owocem wiary jest konkretna, zewnętrzna postawa, tzn. czyny człowieka, sposób traktowania innych, tych z którymi mieszkamy, tych z którymi pracujemy, tych z którymi prowadzimy interesy lub spotykamy na drogach swojego życia.
We wszystkie te relacje wpisana jest świadomość bliskości Boga. I ze względu na tę bliskość, która jest Miłością, człowiek wiary nie z przymusu, ani nie z lęku, lecz z miłości kieruje się w swoim postępowaniu sprawiedliwością. Im większą ma wiarę w istnienie, działanie i Miłości Boga, tym bardziej stara się być uczciwym, żyć w prawdzie. Sprawiedliwość oparta na wierze nadprzyrodzonej, której często nam brakuje, nie służy temu by brać, lecz pomaga dzielić się i otwierać na innych. Pozwala dzielić się tym, kim jesteśmy i co posiadamy.